To mój czas

[Verse 1: Sanczes]
Wbijam z grubej rury jak Shawn Kemp
Nie zastanawiam się ani chwili, wiesz jak jest
Trudne życie, łatwy wers, łatwej skrycie , trudny cash
I o to chodzi wiesz, wszystko jest jak pierdolony test
BANG, wchodzę na podest, słychać szelest
Jakiś pajac wychodzi przed szereg
"Jesteś pozerem, a to jest mój teren
Podźwigniesz ten balast, albo zostaniesz zerem"
Coo? i tak nim jestem
I mam wyjebane jeśli chodzi o presję
Za to na punkcie rapu mam obsesję, brat
Wchodzę level wyżej #Laikike1
Jestem Nasty jak NAS to jest mój CZAS
Taa, jak VNM POKAŻ o co GRASZ
Jak Lewis Hamilton startuje z pole position
I zostawiam wszystkich z tyłu this is my mission


[Chorus: Sanczes]
Jestem pewien, że TEN RAP TO COŚ WIĘCEJ!
Chociaż nie wiem, czy mi da to coś więcej
Jestem pewien, że TEN RAP TO COŚ WIĘCEJ!
Choćbym był zawsze na końcu, będę nawijał wiecznie!


[Verse 2: Sanczes]
Robię swoje, na nikogo nie patrzę
Wsyzscy śpią, a ja zmieniam wartę
Mam jeden strzał, jedyną szansę
Zrealizuj ją, bo ciebie raz znajdzie
Jestem ponad tymi wszystkimi
Którzy nigdy we mnie nie wierzyli
Banda debili, z marszu mnie skreślili
Na pewno nie skonczę jak Milli Vanilli
Chimeryczni hipokryci, wszyscy siebie warci
W necie siedzi, co powie ci, tylko swoje życie traci
Tylko klika, da dislajka, i tak kończy sie ta bajka
W japie fajka, dresy z najka, "pieprzyć marnego grajka"
DAMN! Get out the way, yo, get out the way, bitch
Te marne prowokacje to jakiś kicz
Te punche tną na kawałki #Ghostface Killah
Więc keep calm and protect ya' neck nigga!

[Verse 3: Sanczes]
Nawet painkillery nie zabiją tego bólu #Max Payne
Bo Venom wstrzyknął mi ten jad wraz z rapem
Zaliczam comeback jak Rakim
Jestem twardy jak Ben Grimm
Zdeterminowany jak Timo Cruz
Jak David Cain pozamiatam słabych, luz
Przeskocze tą poprzeczkę jak Serhij Bubka
Jaraj się jak Human Torch #fantastyczna czwórka


[Chorus: Sanczes] /x2